czwartek, 9 kwietnia 2009

Krytyczne głosy - Oświecenie w Polsce

OŚWIECENIE W POLSCE


Krytyczne głosy


Pokolenie Romantyków głośno krytykowało osiągnięcia polskiego oświecenia. Widzieli oni w poprzednim pokoleniu jak pisze Jerzy Snopek „ludzi pozbawionych namiętności, wyobraźni, wiary, uczuć narodowych, zgoła uczuć w ogóle, ufnych jedynie w swój rozum, jakże ograniczony i płaski”. Nigdzie w Europie pokolenie romantyków nie odnosiło się z taką odrazą do osiągnięć epoki przełomu-jaką bez wątpienia było Oświecenie. Bez wątpienia dziś, gdyż wcześniej romantycy głosili, że:


„Literatura epoki Oświecenia nie wypływa z trzewi, nie powstaje z prawdziwej potrzeby serca. Górnolotne frazy, klasycystyczne tyrady- to wszystko płód obcego szczepu. Gdybyż jeszcze przejęto je wprost od starożytnych, a nie z drugiej ręki, od Francuzów! Uczucia Oświeconych? Konwencjonalne przebieranki, woskowe łezki wydumanych figurek pasterzy i pasterek, spotykających się „pod ulubionym jaworem”, gdyż- jak pisał Słowacki- „pozwól asińdziej, że się nie mogli spotykać gdzie indziej”.


„Z biegiem lat sądy romantyków o Oświeceniu złagodniały, ale piętno epoki bez ducha, oryginalności i głębszej wartości nie zostało do końca starte.” Interesujący jest fakt, że te jakże ostre słowa krytyki zostały wymierzone przez pokolenie „wychowanków” oświecenia, przez ludzi, którzy z niego wyrośli, ludzi którzy na epoce Oświecenia i jej zdobyczach zostali „wychowani i z niej, chcąc nie chcąc czerpiący”.

Bez względu na to czy podzielamy w pełni lub po części zdanie krytyków Oświecenia, uważając twórczość ówczesnych artystów za nudną, nazbyt szablonową, bezbarwną nie możemy zapominać, że poza krytykowanymi przez romantyków za bezbarwność i nudę dziełami powstały i inne ukazujące dramatyczne karty historii epoki Oświecenia. A można takich wydarzeń z kart historii Polski owego okresu wymienić wiele poczynając od „rozpaczliwych przestróg Staszica, gromów Jezierskiego, argumentów Kołłątaja” kończąc chociażby na rozbiorach, próbach ratowania kraju poprzez uchwalenie drugiej na świecie, a pierwszej w Europie konstytucji- Konstytucji 3 Maja. W kraju „Rozpacz była tak głęboka, że ulegli jej nawet „pozbawieni uczuć” poeci oświeceniowi. Potomni niestety zapomnieli o walce o zachowanie niepodległości, o ocalenie „substancji narodu w języku i kulturze”. Pamiętali o tym, że do upadku państwa dopuścili. Krytykowali wszystko co było im obce, a to z czego czerpali jakby przemilczeli w ocenie epoki.

Jak wyżej wspomniałam „Z biegiem lat sądy romantyków o Oświeceniu złagodniały, ale piętno epoki bez ducha, oryginalności i głębszej wartości nie zostało do końca starte.”. Jerzy Snopek twierdzi, że nad wizerunkiem epoki zawisło jakieś fatum, przez które nawet Ci historycy, którzy podchodzili do epoki w przychylny, a nawet życzliwy sposób „nie mogą przełamać stereotypu Oświecenia moralizatorskiego z jednej strony, a czułostkowego- z drugiej. W sumie statycznego i nudnego. Niewątpliwie w niektórych swoich przejawach takie było, ale zarazem pełne było heroizmu, entuzjazmu, zwątpienia, rezygnacji, bluźnierstwa, buntu. Był to okres gwałtownego starcia tradycyjnych wartości z nowymi aspiracjami, marzeniami, niekiedy- urojeniami. Był to czas nowego wina i starych beczek. Ale też mozolnego wykuwania nowych form-bo o nie zawsze najtrudniej.”



Źródła:
1. "Mała Historia Literatury Polskiej- Oświecenie. Szkic do portretu epoki" Jerzy Snopek

1 komentarz:

  1. tak nie do końca chyba jednak zapomnieli - a powstanie listopadowe?

    nasuwa się pytanie: kogo romantycy nie krytykowali?
    nic dziwnego, że przedstawiciele epoki "nadmiernej emocjonalności" potępiali "wiek rozumu" - Krasicki też zapewne nie oszczędzałby poezji Mickiewicza, wymyślając mu od egzaltowanych megalomanów.

    OdpowiedzUsuń