Nazwa tego gatunku pochodzi z podtytułu utworu H. Walpole'a Zamek w Otranto (1764). Była jedną z odmian powieści powstającej zwłaszcza na gruncie literatury angielskiej i niemieckiej w 2 poł. XVIII w. i na pocz. XIX w. Jej tematykę tak określała XIX-wieczna polska pisarka A. Mostowska: "Okropne widma, z tamtego świata powracające istoty, burze, trzęsienia ziemi, rozwaliny starożytnych zamków przez duchy zamieszkanych, zbójców kupy, uzbrojeni trucizną i puginałami zdrajcy, mordy, więzienia, na koniec diabły i czarownice - gdy się to wszystko znajdzie razem, mamy romans w kształcie upodobanym wiekowi naszemu".
Powieść gotycka posiadała stałe, charakterystyczne elementy składające się na świat przedstawiony dzieła: na wpół rozwalony zamek z podziemiami, w którym zamieszkiwał zazwyczaj "gotycki" łotr, wyrządzający zło porządnym ludziom, wszystko zaś otoczone było aurą tajemniczości i grozy. Bohaterom towarzyszyły niesamowite i nadprzyrodzone zjawiska oraz melancholijny pejzaż, którego nieodłącznymi składnikami stały się noc, księżyc, wiatr i burza.
W Polsce moda na gotycyzm przyszła wraz z pierwszymi tłumaczeniami (z francuskiego) angielskich romansów grozy oraz ballad, w których prym wiodła osławiona Lenora G.A. Burgera (wyd. po raz pierwszy w 1774 r.):
Lenorę ciężkie trwożą sny -
zerwała się przed świtem.
"Nie wraca Wilhelm!... Gdzieżeś ty?
Niewiernyś, czy zabity?"
Gdy Frydych oręż podniósł swój,
poszedł on na paryski bój,
a nie napisał słowa, czy cały się uchował. (...)
Nadbiegła matka, dźwigła ją:
"Litości, wielki Boże!
Dziecko najdroższe, co ci to?"
I tulili ją, jak może.
"On padł, o matko! Ach, on padł!
Niech wszystko, cały świat!
Bóg nie jest litościwy...
Biada mi nieszczęśliwej!" (...)
A wtem na dworze - słysz! Trap-trap,
jak gdyby podkóweczki.
Dzwoniąc orężem rajtar zsiadł,
przed samym zsiadł ganeczkiem.
A teraz pierścień drgnął u drzwi
i leciuteńko dzwonek drży -
wreszcie przez drzwi zamknięte
wyraźnie słychać szept ten:
"Hola, mileńka! Otwóż że!
czuwasz czy spisz w tej porze?
I cóż tam? Jak wspominasz mnie?
Przez śmiech czy płacząc może?"
"Wilhelmie! Ty?... Noc późna tak...
Nie śpię i płaczę jak co dnia.
Tak byłam nieszczęśliwa...
Lecz skąd twój koń przybywa?"
"Siodłany nocą, nigdy dniem.
Z Czech jadę, długą drogą...
Późno wybrałem się - czas mknie -
a chcę cię zabrać z sobą".
"Wilhelmie - wpierw do izby wstąp,
wiatr świszcze w głowach... taki ziąb...
Chodź do mnie, wiatr tak wieje,
na sercu cię ogrzeję". (...)
Powiedz mi, gdzie ten domek masz
i jakie w nim pościółki?"
"Ziemny i ciemny, i w sam raz:
sześć desek, dwie deszczułki".
"Jest dla mnie kąt? - "Tobie i mnie!
Chodź, odziej się, a pospiesz się!
Już są weselni na roścież..." (...)
Brama żelazna. Zwolnił pęd,
sfolgował jeździec wodzom.
Uderzył w kratę giętki pręt
i rygle się rozchodzą.
Uciekły oba skrzydła w bok -
Już nad zmentarzem lecą w skok.
Kamienie lśnią grobowe,
lśnią w blasku księżycowym. (...)
Koń wspiął się w górę, wydał zgrzyt,
rżąc dziko, ogniem bychnął
i pod Lenorą - czarny zwid -
w cmentarne zapadł próchno.
W powietrzu wycia, jęki w głos,
spod ziemi skuczy coś, klnie los -
Lenora drży, dygota...
Już śmierć. Już kres żywota.
Lśni księżyc. A tu z wszystkich stron,
za ręce się trzymając,
duchy w taneczny stają krąg,
zawodząc i śpiewając:
"Cierpliwie boleść w sercu noś!
Z Bogiem się nie wadź, lecz Go proś.
Już ciało ziemia trawi -
Duszę nich Bóg wybawi!"
- (G.A. Burger Lenora)
Pierwsze oryginalne polskie realizacje gatunku pojawiają się dopiero na początku XIX w., a są to np. Astolda A. Mostowskiej (1806) czy nieco póżniejsze powieści Ł. Rautenstrauchowej. Pogłos tematyki gotyckiej (utrzymanej jednak w tonacji przekornej i zabawowej) obecny jest także w Rękopisie znalezionym w Saragossie J. Potockiego - wybitnym dziele polskiego hrabiego, pisarza-erudyty i podróżnika-kosmopolity, pisanym po francuski w latach 1803-1815.
Wątki gotyckie pojawiają się także w innym niż powieść gatunkach literackich. W 1795 r. W. Bogusławski wystawił we Lwowie cieszącą się dużą popularnością dramę grozy Abellino, bandyt wenecki, będącą przeróbką powieści grozy niemieckiegopisarza Zschokkego.
Pejzaż gotycki zagościł na dobre w popularnek w dobie romantyzmu tzw. "poezji ruin". Przykładem może być wiersz W. Wolskiego Na ruinach:
Martwy ucisk księżyca tęskno odpoczywa
Na pokrwawionym trupie kochanka zamczyska:
W baszcie ostatni strażnik, puchacz się odzywa,
Niby lśniąca zbroica sowie ślipie błyska.
Wódz - wiatr; wyjrzawszy z baszty ponury, hukliwy,
Groźny wydaje rozkaz zamkowej załodze;
A rycerze - kamienie, chwasty i pokrzywy -
Zaszumiały, zadrżały w pokłonach i trwodze.
Wietrze! czemu ty budzisz śpiącego olbrzyma
Ikości popróchniałych rozrzucarz ostatki,
Które myśl rozogniona w swym objęciu trzyma,
Pieszcząc i pielęgnując, jak w objęciu matki!
W twojej piosnce samotnej słyszałem jak cichy
Biednych ofiar jęczących w tej baszcie sczerniałej,
A później jakieś straszne, piekielne uśmiechy
I jakiś dziwaczny, niewinny, zbolały!
Dmij wietrze!
A wam, moi bracia - równiennicy!
Ilem mógł, wyśpiewałem dzikie wiatru dźwięki,
Przyjmncie jak z wielkiej pieśni wszechwspomnień skarbnicy
Ostatnie echo bolesnej piosenki.
Przyjmncie jak z wielkiej pieśni wszechwspomnień skarbnicy
Ostatnie echo bolesnej piosenki.
Duży wpływ na rozwój literatury "gotyckiej", w tym powieści gotyckiej pojawiającej się na przełomie XVIII i XIX w., miała twórczość W. Szekspira. Wątki gotyckie wyraźnie są w późniejszych frenetycznych dziełach romantyków i preromantyków angielskich (np. Wchrowe wzgórza E. Bronte, powieści historyczne W. Scotta, twórczość G. Byrona), XIX-wiecznych pisarzy francuskich (wczesne powieści Balzaka i Hugo) oraz niemieckich (np. twórczość E.T.A. Hoffmana). Wpływy makabry gotyckiej dostrzec można w Opowieściach niesamowitych amerykańskiego pisarza E.A. Poe.
Powieść gotycka w sposób pośredni przyczyniła się też do rozwoju współczesnej powieści fantastyczno-naukowej i powieści sensacyjnej.
W wydanym w 1989 r. tomie esejów Wobec zła M. Janion zajęła się tropieniem wątków frenetycznych obecnych zarówno w polskiej literaturze romantycznej, jak i późniejszej.
Żródła:
1. Marek Bernacki, Marta Pawlus Słownik gatunków Literackich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz